Zanim przejdziemy do odpowiedzi chcielibyśmy podzielić się swoją obawą, która pojawia się wraz z tym pytaniem padającym po drugiej stronie słuchawki tuż po "dzień dobry".
Czy szukasz studia, które ma najkrótsze terminy? To jest naprawdę kryterium wyboru przy pracy, która zostanie z Tobą na całe życie? My przede wszystkim kierujemy się w swojej codziennej pracy dbałością o jakość tatuaży. I to jest naszym zdaniem klucz do udanej współpracy.

- Jaki tatuaż interesuje klienta?
- Jaki efekt końcowy klient chce uzyskać? (czy będzie to jeden tatuaż i nie pojawią się koło niego kolejne, czy jednak w grę wchodzi późniejsze rozbudowanie go kolejnymi pracami, które trzeba będzie połączyć. A może jest to cover up?)
- Czy jesteśmy w stanie wykonać taki tatuaż, który spełni wszystkie oczekiwania klienta? (Często pojawiają się pomysły na zawarcie w tatuażu kilku elementów, które zupełnie do siebie nie pasują. Naprawdę.)
- Czy pomysł, z którym do nas przybywa klient, to pomysł na tatuaż dobrej jakości? Czy miejsce jest odpowiednie do wzoru, czy w tym miejscu nie będzie się deformował?
- Jak ten tatuaż będzie wyglądał po kilku czy kilkunastu latach?
‍
To są dla nas najważniejsze aspekty każdej rozmowy, każdego tatuażu.
‍
Gdy więc rozmowa rozpoczyna się od pytania KIEDY - odnosimy wrażenie, że dostępność terminu determinuje decyzję czy wykonasz ten tatuaż właśnie u nas. (Identyczne przemyślenia mamy słysząc drugie najczęstsze pytanie czyli ZA ILE)
I można zastosować w odpowiedzi analogiczne argumenty, bo obawy mamy takie same.
‍
Jeśli więc chodzi o wyścig z czasem, prawdopodobnie nie będziemy studiem, które zadowoli klienta potrzebującego tatuażu "na już". Wybaczcie nam to :) Prawdopodobnie nie wygramy też konkursu na najtańsze studio tatuażu w mieście.
‍
Oczywiście takie przypadki się zdarzają, czasem wypadki losowe krzyżują plany zapisanym osobom i wówczas terminy są ponownie do dyspozycji. I wtedy faktycznie można liczyć na szybkie terminy. Ale nie jest to reguła.
‍
NO TO KIEDY BĘDZIE TEN PIERWSZY WOLNY TERMIN?  
‍
Na tak zadane pytanie można oczywiście odpowiedzieć i podać datę, na której kończy się tzw. lista zapisów lub przynajmniej pojawia się pierwsza luka w kalendarzu.
Tylko czy to jest prawdziwa odpowiedź i faktycznie tyle będziesz musiał czekać na swój wymarzony tatuaż?

Prawdopodobnie nie.

Dlaczego?

Zacznijmy od tego, że aby odpowiedzieć na pytanie kiedy będziemy mieli wykonać Twój tatuaż - musimy wiedzieć ile czasu potrzebujemy aby go wykonać. Czy mamy szukać w kalendarzu dwóch godzin, czterech, sześciu?
Dlatego powinniśmy rozpocząć rozmowę od omówienia samego wzoru, tak żebyśmy wiedzieli czego dokładnie mamy w tym kalendarzu szukać.
I to jest pierwsze primo, jak to mawiał klasyk.

A więc: JAK DŁUGIEJ SESJI SZUKAMY W KALENDARZU? 
‍
Obiecaliśmy na górze tekstu anegdoty, więc oto one.

"Mistrzu, prosta robota - góra kwadrans".
"Coś prostego, do godzinki maks"
"Ile się robi taką literkę, no pewnie z pięć minut, bez przesady!"

Oczywiście, być może bywa i tak. Jednak określając czas sesji bierzemy pod uwagę nie sam czas wykonania tatuażu, ale cały czas, który musimy poświęcić obsłudze klienta.
Jakie to dokładnie czynności - o tym więcej w artykule o czasie trwania sesji (dostępny niebawem).
W skrócie możemy tylko podpowiedzieć, że sesja tatuażu to także ustalenie i przygotowanie projektu, odbitki, przygotowanie stanowiska pracy, wykonanie tatuażu, posprzątanie stanowiska / dezynfekcja i inne. Tak, są jeszcze inne :)
Mając codzienne doświadczenie w tych czynnościach, pozwólcie, że pomożemy w doborze ilości czasu niezbędnego do wykonania danego tatuażu. Zacznijmy od omówienia wzoru.

I teraz najważniejsze:
‍
KALENDARZ RZECZĄ ZMIENNĄ JEST.

Nie ma na to reguł, niestety, nie ma zasad. Czasami umówieni klienci pojawiają się na swoich sesjach i całymi tygodniami nic się nie zmienia. A bywa i tak, że życie płata nam figle.
A to plany wakacyjne się zmieniają, a to nagła choroba, a to utrata pracy - różne bywają powody przekładania terminów sesji przez klientów. I to się zdarza, wolne sesje się pojawiają. Lub odwrotnie - już np. po wakacjach czy po prezentach od Mikołaja i są nowe środki na tatuaż. Kolejka się więc wydłuża.
Nie ma reguły, nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć.
Zadając nam pytanie "kiedy jest pierwszy wolny termin" możesz oczywiście uzyskać odpowiedź. Jednak ona obowiązuje wyłącznie w chwili, w której jej udzielamy.
Dlatego to pytanie ma sens, jeśli w chwili gdy je zadajesz jesteś zdecydowany/a zarezerwować sesję za zadatkiem. Wtedy masz pewność, że ten termin nie będzie późniejszy. Może się zawsze pojawić coś szybciej, ale już nic Ci nie ucieknie i z pewnością spotkamy się na tatuażu nie później niż w dniu, który zarezerwowałeś. Jeśli nie, za godzinę ta odpowiedź może być już nieaktualna. I właśnie taka jest prawda.


ZALEŻY MI - czyli tatuaż dla niecierpliwych :) 
W tym podejściu też w gruncie rzeczy nie ma nic złego.
Bywają sytuacje, w których zależałoby nam na zrobieniu tatuażu właśnie w tym terminie, a nie innym.
To np. przypadek klientów, którzy mieszkają za granicą i chcieliby wykonać tatuaż przy okazji wizyty w Polsce na święta czy urlop. Zdarza się, że zaplanują taką wizytę z wyprzedzeniem. Co jeśli nie? Jeśli zorientujesz się, że mamy tylko dwa tygodnie... czy się uda? Lub zależy Ci na wykonaniu tatuażu dokładnie w rocznicę Waszej znajomości, urodzin, walentynki czy z jakiegokolwiek innego powodu. To właśnie musi być wtedy lub bardzo szybko. Czy uda się?
Oczywiście, studio oferuje również usługi ekspresowe lub sesje weekendowe.
Wykonanie tatuażu w terminie ekspresowym wyceniamy indywidualnie, jednak bez obaw - uda się :) 
Po więcej informacji zapraszamy do kontaktu.

‍